SWĘDZĄCE OKO
Na wsi dzieją się rzeczy, które Wam - miastowym nigdy się nawet nie śniły.
Strasznie swędzi mnie dziś oko. Na wsi pewnie bym mi ktoś, że dobrze, że lewe. Wiadomo, "lewe śmiewe, prawe łzawe". Z oczami jak z rękami - prawa ręka do witania, lewa do pieniędzy, prawe oko na płacz, lewe na śmiech.
O płakaniu mówią u mnie na wsi jeszcze w kontekście piątku - "Kto w piątek skacze, ten w niedzielę płacze." Dlatego nie uświadczycie na wsi wesela w piątek. Co tam wesele! Nam w podstawówce nigdy nie pozwalali zrobić w piątek dyskoteki. W piątki na wsi nie chodzi się na imprezy. W piątki zachowuje się post. Nie je się mięcha, nie pije się alkoholu. I nie ma, że weekend!
Oj to akurat jest zgodne z KKK (Katechizmem Kościoła Katolickiego).
OdpowiedzUsuńJest, jest. U nas ksiądz grzmiałby z ambony.
OdpowiedzUsuń