CZEGO NIE NALEŻY ROBIĆ W CIĄŻY
Na wsi dzieją się rzeczy, które Wam - miastowym nigdy się nawet nie śniły.
Jest cała lista rzeczy, których ciężarna mieszkanka wis robić nie powinna. Nie chodzi tu wcale o dojenie krów, karmienie prosiąt, czy kopanie ziemniaków. Nie chodzi wcale o to, aby ciężarną od ciężkiej, fizycznej roboty odciągać. Kobieta będąca w ciąży nie może:
Przechodzić pod sznurami z bielizną - bo się dziecko pępowiną owinie (z tego samego powodu nie powinna nosić łańcuszków, naszyjników, korali).
Patrzeć na brzydkich ludzi - bo się taka zapatrzy i dziecko się brzydkie urodzi.
Farbować włosów - bo dziecko będzie rude (mamo, nie składaj na geny!).
Ścinać włosów - bo dziecko będzie miało krótki rozum (ufff... to już lepsze to farbowanie).
Depilować się - bo dziecko będzie łyse (nadal wolę być ruda).
Przestraszywszy się czegoś, złapać się za brzuch - bo dziecko będzie miało znamię.
Przestraszyć się myszy - bo dziecko będzie miało znamię "myszkę".
Oparzyć się i złapać się za brzuch ani wpatrywać się w ogień - bo dziecko będzie miało znamię "ogień".
Zaglądać przez dziurkę od klucza - bo dziecko będzie miało zeza.
Strzeżcie się Ciężarne! ;)
PS. Mama kazała mi dopisać, że nie można jeszcze
oblizywać noża - bo dziecko będzie miało rozszczep podniebienia.
Dobre :) ja słyszałam, że nie wolno podnosić do góry rąk (znowu ta pępowina...) ;) pozdrawiam z grupy KP :)
OdpowiedzUsuń